Opracowanie: http://sxc.hu
Źródło: http://sxc.hu
Sezon świąteczny rozpoczął się na dobre. Wystawy sklepowe mienią się metalicznymi i brokatowymi dekoracjami, producenci rozpoczęli intensywną kampanię promocyjną w mediach, a banki zachęcają do wzięcia pożyczki. Konsumencki charakter świąt zagościł w naszej kulturze na dobre. Może na przekór nowej tradycji, przeżyć święta - odnośnik do serwisu - po staroświecku?
Zakupy na święta z roku na rok są coraz okazalsze, a
prezenty pod choinkę droższe. Świąteczne promocje atakują na każdym kroku: w telewizji, w sklepach, u fryzjera i w internecie. Oferty grupowych ofert zakupowych zapychają skrzynki mailowe.
Święta
Bożego Narodzenia straciły swój urok. W zamian, za naszym przyzwoleniem, mamy Mikołaja Coca-Coli, oraz blichtr świąt w stylu amerykańskim, okraszony wszechobecnymi wyprzedażami, krzyczącymi z wystaw, jaskrawymi napisami - „SALE”.
Opracowanie: http://sxc.hu
Źródło: http://sxc.hu
Święta Bożego Narodzenia to zapach choinki, rodzinne wyjście na Pasterkę, radosne śpiewanie kolęd, wspólnie spędzone chwile przy stole, długie zimowe spacery, barszcz z uszkami i pierogi z kapustą. Wszak prezenty pełnią rolę symboliczną. Zapomniano tym także w przypadku Pierwszej Komunii Świętej i Świąt wielkanocnych.
Gorączka świątecznych zakupów, i dylemat: jaki prezent na gwiazdkę? Nie pozwala spokojnie usnąć. W konsekwencji, 23-go grudnia, zapakowujemy do bagażnika wózek marketowy po brzegi wypchany w niepotrzebne produkty spożywcze, zestawy kosmetyków dla sióstr, ciotek i babć, oraz bezsensowne gadżety dla mężczyzn i tanie zabawki dla dzieci.
Atmosfera świąteczna wyczerpuje się w pierwszym tygodniu grudnia, po wysłuchaniu w radiu repertuaru kolęd i piosenek świątecznych. Po Nowym Roku wracamy do pracy, znerwicowani, kompletnie wypłukani z pieniędzy i sił.
Stare przysłowie mówi: „Jaki
Nowy Rok, taki cały rok”. Nasi przodkowie wierzyli w jego magiczną moc. Czy warto kusić los?