Historia lubi zataczać koło – również w modzie. Na sklepowe półki powróciły ubrania inspirowane strojami, które kiedyś nosiły nasze babcie. Za co lubimy modę retro?
Charakterystyczne trendy z lat 40., 50., 60. i 70. obecne są w najnowszych kolekcjach znanych projektantów i prestiżowych domów mody. Śledzą je największe gwiazdy, wzorują się na nich popularne sieciówki. Czym poszczególne dziesięciolecia wyróżniały się w modzie?
Lata 40. – klasyka przede wszystkim
W latach 40. zdominowana wojną rzeczywistość, narzucała kobietom skromność i prostotę ubioru. Szła ona w parze z wyrafinowaną elegancją, która idealnie podkreślała kobiecość i zmysłowość. Modne damy nosiły dopasowane, ołówkowe spódnice i sukienki, które doskonale podkreślały wąską talię. Ubierały koszule z wiązanymi kokardami lub bufiastymi rękawami oraz futra albo futrzane
dodatki. W ich wyglądzie dużą rolę odgrywały akcesoria – kapelusze, rękawiczki, apaszki i szale oraz buty z zaokrąglonymi czubkami. Lata 40. to czas stonowanych kolorów – od różnych odcieni czerwieni, przez burgund, brązy i złoto, po – zawsze modne - zestawienie czerni i bieli. -
Wiele z tych trendów możemy odnaleźć w najnowszych kolekcjach. Futrzane obszycia toreb, moda na kapelusze czy minimalistyczne wzory to prawdziwy hit tego sezonu – mówi Katarzyna Ozimkiewicz z Butiku Tosca Blu.
Lata 50. – być jak Marilyn
Po okresie wojennej szarości w latach 50. w końcu zapanowała radość i optymizm. Kobiety dawały ponieść się emocjom i zakładały kolorowe, zwiewne, bardzo dziewczęce sukienki, eksponując przy tym ponętne, zaokrąglone kształty. Największą popularnością cieszyły się spódnice z mocno podkreśloną talią, które na dole rozszerzały się do niewiarygodnych rozmiarów – im ważniejsza uroczystość, tym szersza spódnica. Klasycznym przykładem jest słynna, biała sukienka, którą miała na sobie Marilyn Monroe w pamiętnej scenie ze „Słomianego Wdowca”. Często, dla lepszego efektu, kobiety zakładały halki, które nadawały ich sukienkom jeszcze więcej objętości. W latach 50. modne stały się sweterki zapinane na guziki i torebki na cienkim pasku. Kobiety polubiły również biżuterię – w szczególności kolorowe klipsy i eleganckie perły.
Lata 60. – nieśmiertelna mini
Lata 60. zrewolucjonizowały kobiecą modę. Przede wszystkim to, co modne, zaczęło iść w parze z tym, co wygodne. W wiodących trendach dało się zauważyć spory wpływ emancypacji – kobiety zaczęły nosić spodnie – długie, luźne i wygodne oraz – wzorowane na strojach męskich – kostiumy, żakiety i trencze. Wśród tkanin prym wiodły: aksamit, satyna i koronka. Wciąż ważne było podkreślanie talii oraz kobiecych atutów – w szczególności styl disco zachęcał do eksponowania głębokich dekoltów i odkrytych pleców. Prawdziwym hitem stała się minispódniczka, która – początkowo dopasowana – w końcówce lat 60. rozszerzyła się ku dołowi. Modę na nią wylansowała najsłynniejsza modelka dekady – Twiggy. Jej wygląd znacznie odbiegał od ponętnego kanonu z lat 50., a mimo to kobiety masowo chciały wyglądać jak ta drobna blondynka z dziewczęcą twarzą. W latach 60. zapanowała też moda na dużą, efektowną i błyszczącą biżuterię,
broszki oraz wzorzyste, kolorowe rajstopy. -
Kolorowa biżuteria o niekonwencjonalnych kształtach oraz błyszczące, cekinowe ozdoby to kolejny przykład mody retro w kolekcjach na nadchodzący sezon – dodaje Katarzyna Ozimkiewicz z Butiku Tosca Blu.
Lata 70. – coś starego, coś nowego
Początek lat 70., to rozkwit stylu disco – dużo jaskrawości, dużo poliestru i dużo radości. Z czasem w modzie wyodrębniły się dwa przewodnie nurty. Pierwszy nawiązywał do stylu hippisowskiego – popularne były kolorowe, kwieciste tuniki, luźne bluzki odcinane pod biustem oraz słynne spodnie – dzwony. Drugi był stylem, który charakteryzował wytworne damy – wyróżniały go eleganckie, dopasowane garsonki, kapelusze, duża etniczna biżuteria oraz buty na bardzo wysokich obcasach. Jednocześnie każdy marzył o butach na platformach, a na topie cały czas utrzymywała się wylansowana w latach 60. spódniczka mini. Pod koniec dekady w modzie pojawiły się inspiracje punkowe, które przetarły szlak kolejnym wizerunkowym rewolucjom XX wieku.