X
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Menu strony

Indyjski koktajl na upalne dni

Koktajl indyjski lassi z bananem
Opracowanie: Tapinder Sharma
Źródło: Restauracja Ganesh
Jeszcze nie zdążyliśmy się nacieszyć spóźnionym nadejściem wiosny, a meteorolodzy już zapowiadają blisko 30-stopniowy skwar. Tak duża amplituda temperatur, na przestrzeni niemalże kilku dni, to prawdziwy szok dla naszych odzwyczajonych od upałów organizmów. Proste rozwiązanie na skuteczną i szybką ochłodę pochodzi z kraju, w którym zmaganie się z gorącym klimatem to dla mieszkańców codzienność.

Słodkie, kwaśne, słone, ostre – różnorodność smaków, jakimi może nas zaskoczyć lassi, jest doprawdy ogromna. Niezależnie od tego, na jaki się zdecydujemy, główna właściwość tego indyjskiego specjału pozostaje jednak niezmienna – wyjątkowo skuteczne gaszenie pragnienia oraz ochłoda w gorące dni (tutaj zalecany jest wariant z dodatkiem lodu). I choć na pierwszy rzut oka niewiele różni się od naszego kwaśnego mleka czy jogurtu, to przy bliższym poznaniu potrafi naprawdę zadziwić – zarówno jeśli chodzi o smak, jak i działanie.

Indyjski klimat i polskie pralki
Koktajl indyjcki lassi z mango
Opracowanie: Tapinder Sharma
Źródło: Restauracja Ganesh
Tapinder Sharma, właściciel sieci indyjskich restauracji Ganesh, opowiada o znaczeniu lassi w indyjskiej kuchni. – Potrawy z mojego kraju są zazwyczaj wyjątkowo ostre. Jeśli dodamy do tego indyjski klimat, to podczas posiłku bywa, że człowiekowi robi się naprawdę gorąco. Na szczęście oprócz aromatycznych, ostrych dań, wymyśliliśmy w Indiach ten charakterystyczny mleczno-jogurtowy napój, który odpowiednio przyrządzony, z dodatkiem lodu, potrafi przynieść ulgę nawet w najgorętszy dzień i podczas spożywania najostrzejszych dań.

Tradycyjne indyjskie lassi pochodzi z regionu Pendżabu i przyrządzane jest z jogurtu, wody oraz przypraw (chili lub kumin). Popularność zyskały także słodkie odmiany koktajlu, w skład których wchodzić może mango, cytryna, truskawki oraz woda różana. Wszystkie składniki mieszane są ze sobą w blenderze, dzięki czemu lassi uzyskuje charakterystyczną, spienioną formę. Znana jest również opowieść o tym, że część indyjskich wytwórców lassi dla uzyskania idealnej konsystencji i przyspieszenia procesu produkcji używa w tym celu… polskich pralek! Ciężko jednak uznać tę historię za prawdziwą, a już na pewno nie warto próbować tego na własną rękę.
A zatem wszystko czego potrzebujemy to jogurt, woda (może być też mleko), przyprawy i ulubione składniki – w proporcjach zależnych od upodobań. Parę sekund w blenderze, kilka kostek lodu… i oryginalne indyjskie lassi gotowe! Idealne orzeźwienie na upalne dni gwarantowane.

Informacja o sieci Ganesh
Historia restauracji Ganesh zaczęła się w 2006 roku, kiedy to w podwórzu przy ul. Piotrkowskiej 69 otwarto pierwszą indyjską restaurację w Łodzi. Kuchnia w tym czasie każdemu obca – wyróżniająca się eksplozją smaków, mixem przypraw, intensywnością zapachów – spotkała się z dużą aprobatą Łodzian. Zachęciło to właścicieli do stworzenia kolejnych punktów. Każdy z lokali ma inny charakter, wystrój i klimat. To, co je łączy, to najwyższej jakości dania, przygotowywane wg oryginalnych receptur, z wykorzystaniem przypraw, sprowadzanych prosto z Indii. Obecnie w ramach sieci działa osiem placówek – trzy w Łodzi, trzy w Warszawie oraz po jednej w Płocku i Krakowie. Jeszcze tej wiosny otwarta zostanie kolejna restauracja, tym razem w Gdańsku. Więcej informacji na temat sieci Ganesh można znaleźć pod adresem .
Źródło: Vanguard PR
Opracowanie: Robert Siemiński
20-04-05 07:13:03