W swoim trzecim sezonie startów
BMW Sauber F1 Team potrzebował zaledwie trzech wyścigów na ustanowienie kilku swoich rekordów. Podsumowaliśmy najważniejsze z nich...
Pole-premiera: w Bahrajnie
Robert Kubica zdobył pierwsze pole position dla BMW (rozwinięcie tematu>
S-Performance) Sauber F1 Team. Robert potrzebował tylko 1.33,096 minuty - tyle wyniósł jego czas w kwalifikacjach - na ten historyczny wyczyn.
Dotrzeć na szczyt: po trzech wyścigach sezonu 2008 BMW Sauber F1 Team prowadzi po raz pierwszy w klasyfikacji konstruktorów. Dwójka kierowców zespołu zgromadziła dotychczas 30 punktów.
Prawie na szczycie:
Nick Heidfeld wyjechał z Australii ze swoim najlepszym jak dotąd początkiem sezonu - drugim miejscem. Ale to nie wszystko: druga lokata była też jego najlepszą w karierze pozycją w klasyfikacji. Nick jest nadal drugi w mistrzostwach.
Wszystko co dobre przychodzi w trójkach: trzy wyścigi, trzy miejsca na podium - jeszcze nie było w 2008 roku
Grand Prix, w którym któryś z kierowców BMW Sauber
f1 Team nie finiszował w pierwszej trójce. W Australii Nick był drugi, Robert zajął drugie miejsce w Malezji, Polak był również trzeci w Bahrajnie.
Trzykrotnie pierwsi: mechanicy BMW Sauber F1 Team zdecydowanie przyczynili się do sukcesu zespołu z Monachium i Hinwil. Zanotowali najszybsze pit stopy we wszystkich trzech wyścigach.
Najszybszy człowiek: w Malezji był to dla Nicka debiut. Niemiec potrzebował tylko 1.35,366 na przejechanie okrążenia toru "Sepang International Circuit". To było pierwsze najszybsze okrążenie w karierze 30-latka.
Autor: Marcin Skrzyński
Źródło: BMW