Opracowanie: www.brzmienia.eu
Czołowy przedstawiciel
southern soul, jedna z najważniejszych postaci w legendarnej wytwórni
Stax Records.
Isaac Hayes to
artysta wszechstronnie uzdolniony, zarówno jako
muzyk, który komponował, aranżował i produkował utwory innych artystów, szczególnie w Stax Records, ale też jako
aktor i specjalista od
dubbingu – młode pokolenie jego głos lepiej zna z rysunkowego
serialu South Park, gdzie wcielał się w postać Szefa.
Oprócz pracy na rzecz innych artystów, Hayes z powodzeniem realizował się jako artysta solowy, szczególnie w latach 70., kiedy święcił największe muzyczne triumfy. Jego osiągnięcia na tym polu uhonorowała kapituła nagród
Grammy oraz Oscarów. Hayes to jeden z niewielu czarnych twórców, którym udało się dotrzeć również do białej publiczności. Bez artystycznych kompromisów, z muzyką nie zawsze najłatwiejszą, ale oryginalną. Głęboka barwa głosu Hayesa do dziś dnia pozostaje niepodrobioną, a do jego muzyki odwołują się kolejni przedstawiciele czarnej muzyki, szczególnie
neo-soulu i
hiphopu.
Hayes rozwijał swoje muzyczne umiejętności grając na
saksofonie w grupie
The Mar-Kays. W ten sposób rozpoczął się jego związek ze Stax Records.
Kompozytorski i instrumentalny talent Hayesa doskonale sprawdził się w realiach pracy dla Stax Records. W
wytwórniach fonograficznych panował wtedy model precyzyjnie oddzielający kompozytorów/muzyków od wokalistów. Połowę lat 60. artysta spędził jako muzyk sesyjny, wspierając m. in. Otisa Reddinga. Jako znakomity
klawiszowiec Hayes był jednym z ulubionych sesyjnych muzyków ówczesnych gwiazd. Szybko stał się również kompozytorem przebojów niektórych z nich, działając wspólnie z Davidem Porterem. Panowie narzucili sobie mordercze tempo pracy, ale pewnie nie byłoby tak, gdyby nie sukcesy kolejnych piosenek wychodzących spod ich pióra. Nie mniej w taki sposób w 1967 roku Isaac Hayes zaprezentował swoje nazwisko szerszej grupie odbiorców. Dwa lata później był już jednym z najbardziej wychwalanych czarnych artystów.
Uznanie i sukces komercyjny przyszły wraz z "Hot Buttered Soul", na którym znalazły się cztery długie kompozycje w bogatych aranżacjach i mnóstwo zaraźliwych melodii. Bodźce wizualne płynęły z wyrazistego image'u, który poprzedzał nadejście stylistyki gangsta – artysta uwielbiał obwieszać się złotem, a jego stałymi atrybutami stała się świecąca łysina i czarne okulary. Na albumie znalazł się tylko jeden oryginalny utwór Hyperbolicsyllabicsesquidalimystic", który wyznaczył kierunek, w jakim od tamtego momentu podążać zaczęło brzmienie Hayesa. W jego wykonaniu porywająco brzmiały również
covery – 12-minutowa wersja "Walk On By" była prawdziwym wyzwaniem dla słuchaczy, a zarazem odważnym artystycznym manifestem. Isaac Hayes nie zamierzał nagrywać podobnych do siebie piosenek pop. Wolał rzucać krytykom i fanom kolejne muzyczne wyzwania.
W duchu podobnym do "Hot Buttered Soul" utrzymane były kolejne dwa wydawnictwa artysty, "The Isaac Hayes Movement" i "To Be Continued". Jednak w 1971 roku słuchali go praktycznie wszyscy Amerykanie, a to za sprawą
ścieżki dźwiękowej to kultowego filmu z gatunku blaxploitation, zatytułowanego "
Shaft". Zarówno cała ścieżka, jak i utwór "Theme From Shaft", stały się ogromnymi komercyjnymi przebojami. Krytycy zakochali się w eterycznym funku Hayesa, w którym najważniejszy był rytm, akcentowany również w melorecytacjach. Dość powiedzieć, że album otrzymał dwie nominacje do Oscara za najlepszą płytę z muzyką do filmu i najlepszą oryginalną kompozycję, wygrywając w tej drugiej kategorii. "Theme From Shaft" trafiło na pierwsze miejsce listy
pop Billboardu. Idąc za ciosem, artysta wypuścił znakomity podwójny album "Black Moses", na którym znalazł się przebój "Never Can Say Goodbye". Płyta uhonorowana została nagrodą Grammy. Wkrótce potem ukazał się album "Joy" – więcej na nim było materiału oryginalnego, ale forma muzyczna diametralnie się nie zmieniła.
Zachęcony sukcesem "Shafta" Isaac Hayes skomponował muzykę do filmów "
Tough Guys" i "
Truck Turner". Coraz częściej zaczął również pojawiać się w filmach jako aktor.
W 1977 roku nakładem Polydor Records wypuścił podwójny album "A Man And A Woman", na którym obok niego pojawia się
Dionne Warwick. W górne rejony
list przebojów trafił ponownie rok później z przebojem "Zeke The Freak" z płyty "For The Sake Of Love". W 1979 roku wydał krążek z duetami z
Millie Jackson, zatytułowany "Royal Rappins". Po wydaniu w 1981 roku płyty "Lifetime Thing" artysta zrobił sobie pięcioletnie wakacje od przemysłu muzycznego.
Kiedy Isaac Hayes powrócił do świata dźwięków w 1986 roku z albumem "U-Turn", na rynku miał już sporą konkurencję w postaci raperów, którzy z powodzeniem rozwijali elementy jego brzmienia. Postanowił się więc z nimi zmierzyć, czego owocem było wykorzystanie modnych wtedy automatów perkusyjnych.
Kolejny udany comeback Isaac Hayes zanotował w 1995 roku, kiedy światło dzienne ujrzały jego dwie płyty, nagrane dla Virgin Records. "Branded" przyniosło nowe piosenki, w których można było usłyszeć charakterystyczne melorecytacje Hayesa, natomiast na "Raw and Refined" znalazły się nowe i niewydane utwory instrumentalne. Od 1997 do 2006 roku Hayes bardziej niż muzyką zajęty był podkładaniem głosu pod postać Szefa w kreskówce "South Park". Początkowo jego rola miała być epizodem, ale twórcom i widzom bardzo spodobała się kreowana przez niego postać. Artysta pracował przy South Park przez blisko dziesięć lat – do momentu, kiedy wyemitowano odcinek wyśmiewający kościół scientologiczny, którego jest członkiem od 1995 roku. W świecie muzycznym, Isaac Hayes ma status ikony – do inspiracji jego twórczością przyznaje się wielu artystów, m. in.
Alicia Keys, z którą pracował on przy okazji jej debiutanckiego krążka "Songs In A Minor" i
Jimi Tenor.
Hirek Wrona
Artykuł dostępny na stronie