Każda kobieta potrzebuje czuć się piękna, a to, co ją w tym wspomaga, to zakup nowych ubrań. Można to nazwać damską obsesją lub też czymś w tym rodzaju, jednak jest to tak naprawdę genetycznie uzasadnione, ponieważ każda spośród nas najzwyczajniej w świecie musi być interesująca wizualnie, by jakiś mężczyzna ją dostrzegł (właśnie po to kupujemy nowe
sukienki). Pytanie jak sobie z tym radzić i nie zbankrutować?